27 june 2011 - Filsen, dolina Renu. Traxx firmy Captrain z pociągiem w kierunku Koblenz. Zdjęcie wykonane z lewego brzegu Renu, tarasu widokowego restauracji Gedeonseck w Boppard. Jest to widok na największe zakole Renu na całej jego długości. Brzeg Renu z którego zrobiłem zdjęcie usłany jest licznymi winnicami, które powstały już za czasów Republiki rzymskiej w IV w p.n.e. W 2002 r. ten fragment Renu został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Nieopodal znajduje się Vierseenblick, jest to kolejny punkt obserwacyjny, nazwa pochodzi od widoku z niego, wzgórza tak ograniczają panoramę na całą rzekę, że odnosi się wrażenie jakby były to cztery osobne jeziora , tutaj ten efekt widać tylko po stronie prawej gdzie zabudowa miejscowości Boppard i Kamp-Bornhofen. Numeru nie udało mi się dojrzeć, podpięte pod metryczkę pierwszej ze 185 w Captrain.Filsen, dolina Renu. Traxx firmy Captrain z pociągiem w kierunku Koblenz. Zdjęcie wykonane z lewego brzegu Renu, tarasu widokowego restauracji Gedeonseck w Boppard. Jest to widok na największe zakole Renu na całej jego długości. Brzeg Renu z którego zrobiłem zdjęcie usłany jest licznymi winnicami, które powstały już za czasów Republiki rzymskiej w IV w p.n.e. W 2002 r. ten fragment Renu został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Nieopodal znajduje się Vierseenblick, jest to kolejny punkt obserwacyjny, nazwa pochodzi od widoku z niego, wzgórza tak ograniczają panoramę na całą rzekę, że odnosi się wrażenie jakby były to cztery osobne jeziora , tutaj ten efekt widać tylko po stronie prawej gdzie zabudowa miejscowości Boppard i Kamp-Bornhofen. Numeru nie udało mi się dojrzeć, podpięte pod metryczkę pierwszej ze 185 w Captrain. Author: Piotr Kozłowski
Comments: 16
15 october 2019 - Bremen, odcinek B-Mahndorf B-Sebaldsbrück. Na tej linii panuje ogromny ruch pociągów - towary potrafią jechać praktycznie jeden za drugim. Rzecz jasna rano wszystkie jechały pod słońce do Bremy :)Bremen, odcinek B-Mahndorf B-Sebaldsbrück. Na tej linii panuje ogromny ruch pociągów - towary potrafią jechać praktycznie jeden za drugim. Rzecz jasna rano wszystkie jechały pod słońce do Bremy :) Author: Krystian Jacobson