8 april 2018 - Casa - Voyageurs, czyli główna stacja miasta Casablanca. Zdjęcie zrobione "na partyzanta" w trakcie czekania na mój pociąg z Fezu do Marrakeszu. Wejście na perony jest możliwe tylko z ważnym biletem, po terenie dworca i peronów są stałe patrole policji z wojskiem (w przypadku tego miasta) oraz zwykłych ochroniarzy i z foceniem trzeba bardzo uważać. Nie mniej jednak, udało się popełnić takie coś. Robienie zdjęć w miastach w Maroku jest trudne też z tego powodu, że linie kolejowe poza dworcami są ogrodzone z obu stron betonowymi murami, także pozostają wiadukty lub dzikie przejścia przez mury, które trzeba wypatrzeć, najlepiej obserwować miejscowych. Co do samej lokomotywy, to ONCF kupiło je w 1999 roku jako rozwinięcie serii E 1350. W stosunku do siostrzanych lokomotyw E 1350 te są cieższe, mocniejsze ale i wolniejsze. Służą głównie do przewozów fosforanów na linii Khouribga - Jorf Lasfar w składach liczących nawet 60 wagonów.Casa - Voyageurs, czyli główna stacja miasta Casablanca. Zdjęcie zrobione "na partyzanta" w trakcie czekania na mój pociąg z Fezu do Marrakeszu. Wejście na perony jest możliwe tylko z ważnym biletem, po terenie dworca i peronów są stałe patrole policji z wojskiem (w przypadku tego miasta) oraz zwykłych ochroniarzy i z foceniem trzeba bardzo uważać. Nie mniej jednak, udało się popełnić takie coś. Robienie zdjęć w miastach w Maroku jest trudne też z tego powodu, że linie kolejowe poza dworcami są ogrodzone z obu stron betonowymi murami, także pozostają wiadukty lub dzikie przejścia przez mury, które trzeba wypatrzeć, najlepiej obserwować miejscowych. Co do samej lokomotywy, to ONCF kupiło je w 1999 roku jako rozwinięcie serii E 1350. W stosunku do siostrzanych lokomotyw E 1350 te są cieższe, mocniejsze ale i wolniejsze. Służą głównie do przewozów fosforanów na linii Khouribga - Jorf Lasfar w składach liczących nawet 60 wagonów. Author: Krystian Jacobson