18 march 2019 - Skład LGV "Al Boraq" relacji Casa Voyageurs - Tanger Ville zbliża się do swojej stacji docelowej mijając depo tych jednostek. Podobne jest jeszcze w Casablance. Pociągi Al Boraq rozwijają prędkość maksymalną 320km/h między Kenitrą a Tangerem. Czas jazdy z Rabatu (stolica) do Tangeru to 1 godzina 20 minut a odległość to +- 250 km. Fotele wygodniejsze niż w naszym Pendolino, no i przede wszystkim prędkość robi wrażenie. Na dworcu w Tangerze zrobienie zdjęcia to wyższa szkoła jazdy - dość prosto idzie to zrobić po przyjeździe takim składem, gorzej przed odjazdem - liczba ochrony na peronach taka, że trzeba ostro kombinować. Łatwiej już zrobić zdjęcie telefonem niż aparatem.... Samo depo jest ogrodzone rzecz jasna, a na płot nasadzano jeszcze drut kolczasty. Od samego dworca aż po granice miasta są rzecz jasna betonowe płoty wzdłuż torowiska, to jedyne miejsce jakie dostrzegłem (wiadukt bez wysokiej "zabudowy" ochronnej) w obrębie miasta gdzie dało się zrobić zdjęcie. Skład LGV "Al Boraq" relacji Casa Voyageurs - Tanger Ville zbliża się do swojej stacji docelowej mijając depo tych jednostek. Podobne jest jeszcze w Casablance. Pociągi Al Boraq rozwijają prędkość maksymalną 320km/h między Kenitrą a Tangerem. Czas jazdy z Rabatu (stolica) do Tangeru to 1 godzina 20 minut a odległość to +- 250 km. Fotele wygodniejsze niż w naszym Pendolino, no i przede wszystkim prędkość robi wrażenie. Na dworcu w Tangerze zrobienie zdjęcia to wyższa szkoła jazdy - dość prosto idzie to zrobić po przyjeździe takim składem, gorzej przed odjazdem - liczba ochrony na peronach taka, że trzeba ostro kombinować. Łatwiej już zrobić zdjęcie telefonem niż aparatem.... Samo depo jest ogrodzone rzecz jasna, a na płot nasadzano jeszcze drut kolczasty. Od samego dworca aż po granice miasta są rzecz jasna betonowe płoty wzdłuż torowiska, to jedyne miejsce jakie dostrzegłem (wiadukt bez wysokiej "zabudowy" ochronnej) w obrębie miasta gdzie dało się zrobić zdjęcie. Author: Krystian Jacobson