Komentarze

• Norbert (2016-08-07 21:41:29.944531)

  Dziękuję za poprawkę, to są raczej mechaniczne błędy – i jeszcze przeglądarka źle podpowiada...

   
• Opolanin (*.dynamic.inetia.pl) (2016-08-07 21:44:39)

  Panie Norbercie - robi Pan piękne zdjęcia, ale z geografią jest Pan kolejny raz do tyłu. Dolnośląskie skończyło się jeszcze przed Paczkowem, stacja Nowy Świętów to Opolskie ...

   
• TKi3-120 (2016-08-08 15:18:32.451216)

  Cóż, ilość tych maszyn się zmniejsza, ilość zmodernizowanych ST44 nie rośnie, więc sytuacje z brakiem popychu wobec zbyt małej ilości maszyn będą częstsze. Choć akurat ten pociąg wg planu popychu nie wymagał, to warunki rzeczywiście miały tutaj sporo do powiedzenia. Piasku pewnie zużyli cała górkę, dodatkowy hamulec pewnie też dostał w kość... +

   
• Norbert (2016-08-08 17:57:45.121386)

  Z ciekawości sprawdziłem dokładnie czasy – fotografowałem wjazd pociągu na stację Nysa o 18:07, 652006 dostał przelot czyli najdalej dwie minuty później minął semafory wyjazdowe. W stację Nowy Świętów pociąg wjechał o 19:48. 12 kilometrów szlaku, 90 minut walki...

   
• TKi3-120 (2016-08-08 21:33:35.598066)

  Najważniejsze, że sobie poradzili, ale musiało być gorąco Osobowego zawsze można po lewym wyprawić, gdyby towarowy przeszkadzał.

   
• Rafał Stec (2018-06-10 21:31:53.998077)

  Rzeźnia. Prewencyjnie ciężko załatwić popych, dopiero jeśli się utknie na amen, to wtedy coś będą kombinować. Kiedyś prywaciarz na ludmile dotarł już do prostej przy semaforze ale w tym miejscu skapitulowali

   
• Norbert (2018-06-10 21:43:42.05098)

  Pewien maszynista opowiadał mi, że doświadczeni koledzy wymuszają otwarcie żaluzji chłodnic podczas zjazdu do Nysy, starając się maksymalnie wychłodzić silnik przed początkiem podjazdu.

   

Wyślij twój komentarz	Funkcje użytkownika
Twój podpis: Twoja wiadomość: Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony	Udostępnij znajomym: