Komentarze

• Jaco (*.dynamic-ww-08.vectranet.pl) (2017-08-10 16:58:54)

  Prędkość po modernizacji szlaku podnosi się nie w dniu podpisania protokołu odbioru, ale po przejechaniu uzgodnionej ilości składów liczonych w brutto tonach. Wówczas po pomiarach nawierzchni podnosi się prędkość początkową np. z 70 do 100, potem znów "brutta" i podniesienie ze 100 do 120 itd. Chodzi o ustabilizowanie się torowiska. Drugą sprawą jest to, że jeśli na sąsiednim torze odbywają się prace to zwyczajowo prędkość na torze czynnym wynosi 50 km/h w miejscu robót chyba, że regulamin prowadzenia ruchu wyznacza mniejszą prędkość np. z uwagi na zabudowanie larssenów, czy innych zapór/podpór szczególnie na obiektach inżynieryjnych.

   
• Jaco (2017-08-10 18:28:47.573926)

  Dodam jeszcze, że w przypadku ograniczenia prędkości do 50 km/h (przynajmniej na E30 na odcinku Legnica - Węgliniec, linia 275/282) wynikało to z bezpieczeństwa robót i przejeżdżających pociągów, gdyż wykonawcy robót za nic mieli skrajnie taboru i prędkość pociągu (stali na przejeździe takim Kamazem i myśleli, że to ok, a składzik leci 120...).

   
• matej_solec (2017-08-10 18:49:10.365842)

  Ta 20-ka na całym szlaku jest wprowadzona podobno w związku z nieukończoną inwestycją, przede wszystkim z niewybudowanymi SSP na przejazdach. Zamiast punktowych 20-ek i 50km/h na szlaku zrobili na całości 20. Co do stabilizowania toru - znany jest mi przypadek, kiedy po wymianie nawierzchni tor otwarto od razu z prędkością docelową, czyli 120km/h. Konkretnie było to tor nr 1 na szlaku Solec Kujawski - Bydgoszcz Łęgnowo. Nie był do stabilizacji wykorzystany DPUS.

   
• kpp (*.39.62.5.ptr.avast.com) (2017-08-12 08:52:35)

  @Jaco: aktualnie w Polsce często stosuje się zabezpieczenia szlaku takie, że ruch po sąsiednim torze można prowadzić z dużo większymi prędkościami niż 50km/h, nie wiem jak w tym przypadku. Podnoszenie prędkości po modernizacji zależy od tego, czy tor był stabilizowany mechanicznie, czy nie. Jak nie, to musi przejechać ileś tam ton, ale też nie 20km/h. Tu po prostu nie podniesiono prędkości w wykazach. Jakby nie było odbioru, to pociąg by nie jechał.

   
• Andrzej1970 (*.static.ip.netia.com.pl) (2017-08-22 16:18:22)

  Byłem ostatnio na Bydgoszcz Leśna, bo odprowadzałem kumpele na pociąg do Torunia. Z Maksa w kierunku wschodu, obwodnicą towarową pomknął pociag z kontenerami i nie jechał on 20km/h. A myślę ze 40-60km/h a może szybciej. Zatem chyba podnieśli już gdzieś prędkość.

   

Wyślij twój komentarz	Funkcje użytkownika
Twój podpis: Twoja wiadomość: Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony	Udostępnij znajomym: