Komentarze

• znawca (2019-02-15 22:32:47.487209)

  A 2001-2003 przypadkiem nie miały właśnie czeskiej elektryki? Poza tym, jeszcze Czesi musieliby chcieć się dogadać. Silników Liaza dla Jelcza też z wielką chęcią nie sprzedawali i to pomimo wcześniejszej ścisłej współpracy i przy ogórkach i przy ciężarówkach.

   
• Krystian Jacobson (2019-02-16 08:22:58.072363)

  2001-2003 miały czeskie tyrystory, a 881 i EW58-018sa jakieś polskie wymysły. EM10 zdaje się było pół na pół - dwie z czeskimi i dwie z polskimi. Efekty znamy :P

   
• Bionic_beaver (*.31.146.149.ipv4.supernova.orange.pl) (2019-02-16 09:23:57)

  @Krystian Jacobson: zawsze przy rozważaniach o nieudanych wdrożeniach czegokolwiek w transporcie epoki PRLu (zwłaszcza okresie schyłkowym) przypomina mi się scena z filmu "Poszukiwany, poszukiwana", w której "zawodowy dyrektor" Jerzy Dobrowolski planuje osiedle.

   
• TKi3-120 (2019-02-16 12:02:53.372978)

  Pamiętaj, że nad braćmi zawsze jest ojciec, i to w tym przypadku też surowy i podejrzliwy ze wschodu +

   
• Bionic_beaver (*.31.146.149.ipv4.supernova.orange.pl) (2019-02-16 12:13:45)

  Tu chodziło raczej o to, że centralnie planujący gospodarkę socjalistyczną nawet nie znali się na tym, czym się zajmowali. I zwyczajnie nie mieli w tym interesu, żeby wdrażać innowacje, powstające w biurach konstrukcyjnych czy na politechnikach (choćby temat "kabinówki", która miała zastąpić SHP). A gdy wymagało to tzw. "wkładu dewizowego" to temat przeważnie od ręki lądował w koszu na śmieci przy biurku dyrektora.

   
• SP45-116 (*.dynamic-2-waw-k-4-1-0.vectranet.pl) (2019-02-16 13:51:24)

  To są jednostki na 3 kV? Teoretycznie mogą zostać sprzedane do Polski?

   
• piotram (*.free.aero2.net.pl) (2019-02-18 22:06:58)

  A po co mieliby to robić. Przecież prąd był, węgiel też, górnicy mieli robotę wiec po co kombinować

   

Wyślij twój komentarz	Funkcje użytkownika
Twój podpis: Twoja wiadomość: Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony	Udostępnij znajomym: