Jesteś niezalogowany | Zaloguj się
36668 | PESA 214M #SA106-013 Wyprodukowany: 2005 | Arriva PCC | |
Autor: Maciej Zygowski () | Dodano: 2009-05-27 18:29:14 Status zdjęcia: Publiczne | ||
Szerokość: 800, Wysokość: 533 | Rozmiar pliku: 250.77kB | ||
Numer D29: 215, SRJP: 429 | Numer pociagu: 3326 |
Na żmiję (z łbem zmiażdżonym przez kogoś kamieniem) natknąłem się w Milówce jakiś czas temu. Rzeczywiście trzeba na ten gatunek uważać....
Wystarczy patrzeć pod nogi, żmija bez powodu nie atakuje, woli się oddalić niż zadzierać z człowiekiem. W czasie wędrówki na przykład po niepewnym terenie należy hałasować - choćby głośno wyrażając swoje niezadowolenie z polityki PKP bądź innego dowolnie wybranego podmiotu.
W moim przypadku było tak, że zostawiłem syna, odszedłem 100-200m żeby walnąć fotę, wracam, patrzę a koło niego żmija... Zdygałem, ale zaraz zobaczyłem, że ma łeb rozwalony. Wcześniej nie zwróciłem na żmiję uwagi.
Tak to czas żmiji, w zeszłym roku spotkałem kilkakrotnie o tej porze, czasem patrzenie pod nogi niewystarczy zwłaszcza jak się w zielsku po kolana chodzi
ukąszenie zygzakowatej wywoluje co najwyzej opuchlizne
@zenon: tak, "opuchliznę" serca. Odłóżmy żarty na bok - w przypadku spotkania tego zwierzęcia doradzam powagę.
@quentin: poproszę o źródło tej informacji. Zakładam, że mówimy o przypadkach, gdy po ukąszeniu nie podano surowicy. Ja po prostu zalecam ostrożność...
Wyślij twój komentarz | Funkcje użytkownika |
Zalinkuj nas |
---|
Styl forum: [URL=http://rail.phototrans.eu/14,36668,0,PESA_214M_SA106_013.html][img]http://rail.phototrans.eu/images/photos/external/6/36668.jpg[/img][/URL] |
HTML: <a href="http://rail.phototrans.eu/14,36668,0,PESA_214M_SA106_013.html"><img border=1 src="http://rail.phototrans.eu/images/photos/external/6/36668.jpg" alt="Taken from transport.wroc.biz"></a> |