Komentarze

• gigabyt (2011-12-16 12:39:38)

  Archiwum odgrzebałeś ??

   
• Kolins (2011-12-16 12:47:24)

  A jakąś starą płytkę znalazłem Dużo tego nie ma, większość fatalnej jakości, trzeba długo siedzieć przy "tokarce"

   
• Marek (*.dynamic.inetia.pl) (2011-12-17 03:12:11)

  Nawet obecnie, Czapajew w Wejherowie to rzadkość. Faktycznie, toru 11 nie widać na zdjęciu. Chociaż zresztą, całego kompletu wszystkich torów, stacja od dawna już nie posiada. Kiedyś oglądałem stary plan schematyczny stacji (z okresu PRL-u), to znacząco pod względem ilości torów, odbiegał od dzisiejszego układu. Ale to już jako ciekawostka.

   
• Kolins (2011-12-17 13:12:29)

  A to mam pytanie Ostatnio zdemontowano rozjazd, który prowadził pod suwnicę (jej obecność, to również odległe czasy). Więc wydaje mi się, że "na teraz" wszystkie tory są przejezdne. I na jakąś przebudowę już się nie zanosi. Czy możemy więc mówić o komplecie torów w Wejherowie?

   
• Marek (*.dynamic.inetia.pl) (2011-12-18 19:56:07)

  Tak, "na teraz" wszystkie tory są w komplecie i są przejezdne. Nie zaprzeczam w żadnym wypadku opisowi zdjęcia, tylko porównałem dawny układ torowy, z tym obecnym. Natomiast rozjazd, o którym wspominasz, rzeczywiście został zdemontowany. Był na stacji ostatnim rozjazdem ze zwrotnicą ręczną.

   
• Kolins (2011-12-18 22:26:00)

  Dzięki Pamiętam jeszcze 2 "angliki" od str. Redy... Jak przebudowywano stację, to jeden tor od posterunku odst. Śmiechowo był nieczynny i był tam jakiś tymczasowy rozjazd. Pantografy opuszczano... Tam chyba nikt zdjęć nie zrobił, ja też nie...

   
• Marek (*.dynamic.inetia.pl) (2011-12-19 00:44:49)

  "Angliki" były dwa, tak jak powiedziałeś. Ale ponadto w tej samej głowicy, znajdował się jeszcze trzeci "anglik", lecz w torach dodatkowych. Natomiast te dwa "angliki" podwójne w torze 1, były położene równolegle. Niewątpliwe to był mankament, bo w przypadku zamknięcia toru szlakowego nr 2, nie było technicznej możliwości wyprawienia pociągu do Redy z toru 2 (peron 1) na tor 1 (niewłaściwy), i odwrotnie. To teraz jak mówisz o tej przebudowie (nie pamiętam kiedy to było), prawdopodobnie ten tymczasowy rozjazd umożliwiał wjazd od Redy z toru 1 na tor 2 (tor zwrotny w lewo) i wyjazd do Redy tak samo, co przed przebudową, jak powiedziałem, było niemożliwe. A doraźność tego rozjazdu, a więc i brak sieci jezdnej, w takiej sytuacji faktycznie mogła powodować opuszczanie pantografów.

   
• Kolins (2011-12-19 01:03:14)

  Wszystko się zgadza A kiedy to mogło być? Hmm, końcówka lat 90-tych chyba... Raczej do szkoły wtedy jeździłem, więc o aparacie nie mogło być w mowy w moich rękach A szkoda. Pozdrawiam serdecznie.

   

Wyślij twój komentarz	Funkcje użytkownika
Twój podpis: Twoja wiadomość: Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony	Udostępnij znajomym: