Komentarze

• MNK (2015-01-29 18:50:25.39777)

  +1

  Czyli znowu kołomny mogą wjeżdżać do Ścianawki? Dobrze pamiętam, że kiedyś był jakiś zakaz dla nich?

   
• Tomáš Ságner (2015-01-29 18:59:49.018793)

  Dzisiaj bylo dwoch : ST44-1222 a ST44-1240

   
• Skupa (2015-01-29 19:18:59.947599)

  +1

  Mega skład!+

   
• Filip Brzeziński (*.dynamic.chello.pl) (2015-01-29 19:39:18)

  +2

  @MNK: Z tego co sobie przypominam, to wjeżdżać mogły zawsze. Nie mogły natomiast manewrować na torze wyciągowym, bo tam nie mieściły się pod wiaduktem.

   
• mstancl (2015-01-29 19:43:20.465478)

  +1

  zdravím

   
• Jacek2004 (2015-01-29 21:01:43.045767)

  +1

  Fajne!

   
• Ave Ja (*.rev.24it.pl) (2015-01-30 19:57:55)

  Dodaj tag "mega skład"

   
• TKi3-120 (2015-01-30 20:46:32.128385)

  +1

  Mają nieoficjalny zakaz wjazdu ze Ścinawki Średniej w górę w kierunku Nowej Rudy Słupca. Powodem jest standardowo skrobanie szyn oraz niezbyt dobre radzenie sobie na podjazdach - wszak to lokomotywa typowo na płaskie, proste linie. No i to manewrowanie pod wiaduktem o którym Filip wspomina.

   
• MNK (2015-01-30 20:49:43.412202)

  Dzieki

   
• Tomáš Ságner (2015-01-30 22:05:39.663934)

  Ave ja - dodano TKi3-120 - jechaja do Nowe Rudy czy Scinawky Gorne

   
• TKi3-120 (2015-01-30 23:18:36.270489)

  +1

  Z Kłodzka Głównego do Ścinawki Średniej czy dalej do Nowej Rudy mogą jeździć. Do Nowej Rudy Słupca mają nie jeździć ze względu na bardzo szybkie zużycie szyn o odbojnic

   
• Tomáš Ságner (2015-02-01 20:29:58.68945)

  ST43 nie maja problemow ? Jest to tez maszyna z 6 naprawama

   
• TKi3-120 (2015-02-02 17:26:56.90645)

  +1

  Rumun to lokomotywa górska (bądź co bądź szwajcarska, a tam są w zasadzie same góry) przystosowana konstrukcyjnie do jazd po ciasnych łukach i sporych wzniesieniach/spadkach. A gagarin to lokomotywa typowo nizinna, projektowana na typowo długie i proste linie, których na terenie ZSRR było i jest bez liku z uwagi na rozległe przestrzenie tego (byłego już) kraju. Głównym problemem gagarina (a także tamary) są tzw sztywne wózki z małym przesuwem poprzecznym środkowych zestawów kołowych. I takie wózki mocno drapią szyny na ciasnych łukach. Dlatego od zawsze w Polsce rumuny jeździły w górach i w Wielkopolsce (gdzie niby jest płasko, ale podjazdów w dolinach polodowcowych i rzecznych nie brakuje), a gagariny na północy i wschodzie kraju (z nielicznymi wyjątkami, typu gagariny obecne przez dłuższy czas w Żaganiu i Czerwieńsku czy rumuny jeżdżące w Szczecinie i Krzyżu - później te maszyny zamienione we wspomnianych miejscach). W Czechach czy Słowacji też w zasadzie występowało coś podobnego jeśli idzie o podział: gagariny można było zasadniczo spotkać na głównych, wyprostowanych liniach, a na typowo górskich szlakach dominowały brejlovce czy bardotki (swoją drogą czeskie odpowiedniki rumuna, jeśli by zapiąć dwie takie maszyny i porównać możliwości techniczne).

   
• Tomáš Ságner (2015-02-02 20:14:44.71793)

  Dziekuje za infromacje

   

Wyślij twój komentarz	Funkcje użytkownika
Twój podpis: Twoja wiadomość: Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony	Udostępnij znajomym: