Komentarze

• TKi3-120 (2015-05-07 22:23:49.803507)

  Zabiją tą linię tymi ogarami :(

   
• Wilu (2015-05-07 22:45:12.505289)

  Była to bodajże pierwsza jazda WAM-u w te rejony. Przyznam, że szedł pięknie mimo, iż wolałbym ujrzeć tam rumaka.

   
• Maciej Mikołajczak (2015-05-07 23:01:25.351748)

  @TKi3-120 co Ty tu chcesz zabijać jak ta linia jest już od dawna zarżnięta? Mamy tylko doraźne pudrowanie trupa to tu to tam żeby towary mogły jeździć i się jakoś toczyć, jak np. ostatnia wymiana podkładów drewnianych na Klecinie i Partynicach na staroużyteczne.

   
• Matizus (2015-05-07 23:35:02.45811)

  Takie rejony i bez cynka? Oj... :(

   
• Wilu (2015-05-08 10:03:06.276509)

  Matizus byliśmy w Opolu. Dostajemy cynka, wpadamy na autostradę. Dojeżdzamy na miejsce, robimy przód/tył i oni wyjeżdżają. Spontan i fart.

   
• TKi3-120 (2015-05-08 18:19:15.733082)

  Chodzi mi to, że M62 czy TEM2 skrobią szyny znacznie bardziej aniżeli inne serie. Za jakiś czas nawet pudrowanie może nie pomóc

   
• Maciej Mikołajczak (2015-05-08 21:45:54.410034)

  No to wymienią na danym odcinku szyny na jakieś staroużyteczne, byle tylko towar te 10-20 na godzinę mógł się toczyć po urobek do SZ. Poza tym z tym skrobaniem szyn przez M62 i TEM2 to opinie są dość podzielone Jednak czy jest to istotne dla linii na której nie ma wielu łuków i nie ma ona typowo górskiego charakteru na tym odcinku?

   
• TKi3-120 (2015-05-08 22:16:56.78054)

  Tutaj skrobanie szyn przez wózki tych loków jest od lat znane (w zasadzie tak długo, jak eksploatujemy te lokomotywy w PL i stąd nigdy tych serii w trudniejszych terenach nie było) i potwierdzone badaniami odpowiednich ośrodków kolejowych - brak podcięcia środkowego zestawu kołowego i mała możliwość przesuwania się tej osi w łuku załatwia sprawę. I łuki wcale nie muszą być aż tak ciasne, by negatywny wpływ na torowisko miał swój udział. Ale to mniejsza o to, najwyżej PLK wyda więcej na kolejne pudrowanie

   

Wyślij twój komentarz	Funkcje użytkownika
Twój podpis: Twoja wiadomość: Wysyłając ten formularz akceptujesz regulamin tej strony	Udostępnij znajomym: