Comments

• Intercityprzemo (2015-12-06 14:13:20.530935)

  Ładnie! +

   
• Tomáš Ságner (2015-12-06 14:34:30.873645)

  Tyle ludzi to chyba pare dni w roku, jestem wienciej razu w Scinawce Srednie a pociagy osobowe nie maja wienciej jak 10 ludzi, wienciej jest tak 2-3 ludzi a to koniec.

   
• Bartek Dziwak (2015-12-06 14:37:53.016621)

  Tomas - masz rację. Frekwencja w niektóre dni daje do myślenia. Nie od dzisiaj wiadomo, że mała frekwencja może mieć dwa powody: albo ludzie totalnie nie chcą jeździć pociągami (warunki miejscowe - lepsza dostępność transportu samochodowego, dworce kolejowe w kiepskiej lokalizacji) albo oferta jest na tyle słaba, że nie przekonuje potencjalnych podróżnych.

   
• Marek (77.245.110.*) (2015-12-06 17:41:37)

  A tymczasem od nowego rj. likwidacja porannego weekendowego pociągu z Wałbrzycha w Kotlinę Kłodzką - zaryzykowałbym stwierdzenie, że jednego z najbardziej frekwencyjnych. Jedyne dobre połączenie dla turystów z Wałbrzycha i okolic. Zamiast niego szynobus pojedzie z Wrocławia do Kudowy. Brawo KD! Najlepiej niech zabiorą wszystkie pociągi i puszczą z Wrocławia pod drutem. Bo wrocławianom tak ciężko przesiąść się w Kłodzku z kibla na szynobus. Jeśli chodzi o samą frekwencję to nikt mnie nie przekona, że kilka powiatowych miast, w tym co najmniej kilkudziesięciotysięczne (Wałbrzych, Kłodzko, Nowa Ruda) i cały szereg mniejszych (Głuszyca, Jedlina) nie są w stanie wygenerować frekwencji na nawet 1-godziny takt. Lata odzwyczajania ludzi od kolei, psucie oferty i efekt jak widać - ludzie przesiedli się na samochody i ciężko ich skłonić, żeby wrócili. Na pewno nie 4 pociągami na dobę.

   
• TKi3-120 (2015-12-06 21:54:18.90813)

  @Marek: zgadza się, ucięcie porannego z Wałbrzycha skomunikowanego z pośpiechem z głębi kraju to był strzał w stopę. Druga sprawa, to dostępność dla podróżnych - w naszym kraju ludzie są wygodni, nikt kawał drogi na pociąg nie pójdzie, a z ewentualną budową peronów przy osiedlach mieszkalnych jest cieniutko. I kolejna sprawa, to takt i sensowne godziny jazdy - nikt czterema parami w dniu wrażenia pozytywnego na potencjalnych pasażerach nie zrobi i nikt też pociągiem przyjeżdżającym do stacji docelowej o 7:30 do pracy nie pojedzie.

   
• 286 (*.play-internet.pl) (2015-12-06 22:30:28)

  Marek 100/100

   
• AveJa (*.rev.24it.pl) (2015-12-06 23:53:01)

  @Marek Owszem, są w stanei wygenerować frekwencję przy 1-godzinnym takcie, Byłaby to jednak frekwencja którą mógłby zaspokoić 18-miejscowy Mercedes Spriner. Oczywiście że mimo 1-godzinnego taktu pociągi jeździłyby puste. Ludzie pracują we Wrocławiu albo w ogóle wyjechali do Niemiec/Anglii, w Wałbrzychu kopalnie poupadały, w powiecie kłodzkim bezrobocie 24%, a nitk nie będzie jeździł do Wałbrzyskiej SSE z przesiadką, jeśli samochodem dużo szybciej nawet jeśli człowiek mieszkałby przy samej stacji, a do tego jeżdżąc razem ze znajomymi koszty mogą być już bardzo niskie. Przestańcie patrzeć na świat przez ten mikolski filtr, bez bicia piany typu "nikt mnie nie przekona", jeśli fakty mówią inaczej.

   
• jano (146.185.147.*) (2015-12-07 05:12:03)

  @AveJa: Piszesz kompletne bzdury. Miejscowości wzdłuż linii Wałbrzych - Kłodzko to kilkaset tysięcy mieszkańców. Ci ludzie codziennie dojeżdżają do pracy, szkół, załatwiać różne sprawy. I zapewniam, że nie do Wrocławia. To właśnie codzienny pasażer jest najbardziej wartościowy dla przewoźnika pod względem frekwencji. Nikt nie skorzysta z pociągu gdy jak nie zdąży to musi czekać 4 godziny na kolejny albo w ogóle 3 godziny na powrót. Taka osoba wybierze busa albo własne auto. A szkoda. Wystarczy popatrzeć na Czechy jak to wszystko funkcjonuje. Gdybyśmy mieli tu Czechy to pociąg jeździłby nie co godzinę, ale co pół godziny (wystarczy popatrzeć np. na linię Liberec - Tanvald, gdzie prędkość handlowa pociągu to 25 km/h!). Liczba ludności = potencjał linii. I tyle w tym temacie. Nie jest to żadne "mikolskie myślenie" tylko racjonalna kalkulacja.

   

Send Your Comment	User functions
Your name: Your message: By sending this form you are accepting the rules of this website	Share It: