Comments

• Rafał (*.dynamic.chello.pl) (2014-06-20 21:24:15.930847)

  Jeszcze tak niedawno włodarze woj. łódzkiego pękali z dumy, jakimi to nowoczesnymi pociągami łodzianie będą jeździć do stolicy! Po kilku latach, rzeczywistość zweryfikowała ich "marzenia" - "polskie TGV" - bo tak się wówczas mówiło o "Edytkach", obecnie spełnia co najwyżej, rolę "łącznika" z Karsznicami... Piękne zakończenie tej historii. Przytaczając przysłowie: "że histoia lubi się powtarzać", czy mamy prawo założyć, że z Pendolino będzie podobnie? Uważam, że nie. Z Pendolino będzie jeszcze gorzej. Ono w ogóle nie wyjedzie na tory! A dwa miliardy wyrzucone w błoto, jakoś w budżecie państwa się rozpisze... Skoro udało się z autostradami, to czemu nie miałoby sie udać z kilkunastoma EZT?

   
• Kaz (217.33.11.*) (2014-06-23 17:19:25.676128)

  Ja bym to nazwał dowózkami, jeżeli łącznikami. Łącznik, to bezpośrednia grupa wagonów z danego pociągu.

   

Send Your Comment	User functions
Your name: Your message: By sending this form you are accepting the rules of this website	Share It: