Not logged in | Log in
Muszę przyznać, że podkarpackie pogodynki chyba dość miło wspominają mój zeszłoroczny wypad zimą w tamte strony, skoro w czwartym tygodniu astronomicznej wiosny, po tylu ciepłych i słonecznych dniach, idealnie na mój przyjazd sprowadziły opady śniegu :D